W srode mamusia i tatus wyszorowali sie do czysta, zalozyli kosciolkowe ubranka i poszli do szkoly, zobaczyc zakonczenie nauki u Natalki. Co dziwne ostatni dzien szkoly jest dopiero dwudziestego szostego, nie wiem dlaczego to tak po chinsku zrobili. Obejrzelismy wystepy dzieciakow na scenie, dali dobrego torta i wykopali nas do domu. W wyjsciowych butach ledwosmy sie do niego doczolgali. We wtorek powtorka z rozrywki u Ani, nastepnie cztery dni szkoly i WAKACJE!!!
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
3 comments:
Sliczne zdjecie, obie wygladacie jak studentki. A gdzie na wakacjie? przesylam pozdrowienia
pieknie:)
no własnie, a co w wakacje?
zamierzam zostawic meza hahahahahahahahahahahahahahaha
Post a Comment