Wednesday, July 15, 2009

Lato w Miescie

Nowy Jork nie jest najgorszym miejscem na spedzenie lata, nawet dla takych nieszczesnikow bez samochodu jak ja. Po zrobieniu wywiadu srodowiskowego wsrod znajomych, przeszukaniu inernetu, okolicznych parkow i biblioteki okazuje sie, ze jest troche rzeczy, ktore z dziecmi mozna zrobic za wzglednie darmo lub darmo. Biblioteka oferuje zajecia dwa razy w tygodniu z czytaniem ksiazek i robieniem jakis prostych prac artystycznych. Miasto w tym roku zapewnia dzieciom darmowe sniadania i lancze w wybranych miejscach. Wiekszosc parkow ma jakies darmowe programy i koncerty. W naszym parku mozna skorzystac z bezplatnych lekcji tenisa oraz zajec na biezni (biegi przez plotki, skok w dal, rzut oszczepem). W muzeach istnieje cos takiego jak donation, gdzie mozna zaplacic "co laska" zamiast pelnej ceny biletu. To samo dotyczy innych miejsc jak na przyklad zoo lub akwarium. Kino Regal dwa razy w tygodniu ma darmowe pokazy filmow dla dzieci. Jezeli czlowiek ma odwage i samozaparcie moze pojechac autobusem lub metrem na plaze. Siedzenie w domu z trojka dzieci, kiedy za oknem piekna pogoda to oczywiste samobojstwo dokonane na sobie i morderstwo dokonane na nich.

4 comments:

kw said...

A kiedy juz nazbierasz odrobine forsy to zawsze mozesz sie zapisac do ZipCar albo czegos podobnego (w TO mamy ZipCar i Autoshare). Tanim sposobem mozna wynajac samochod na kilka godzin i pojechac gdzies dalej. Zanim kupilismy samochod wlasnie tym sposobem zwiedzilismy pol Ontario.
Powodzenia!

swert said...

Wiesz co, sprawdzilam sobie to ZipCar i nie stac mnie na to, za drogi interes.

fuga said...

cholera,a u nas nawet darmowego basenu nie ma.

Goska said...

U nas darmowe wejścia do muzeów są tylko raz w roku jak organizowana jest akcja pt. "noc muzeów". A w parkach może i jest coś tam organizowane (czytaj występy), ale sposób reklamy jest tak mizerny, że i tak o niczym człowiek nie ma pojęcia, choćby chciał.