Tuesday, November 2, 2010

Urodziny Ani



















Jakos wystrugalam z siebie sile i energie na zorganizowanie imprezy. Od niedawna nie bawie sie juz w ogolnorodzinne wielkie swietowanie, zapraszam wylacznie dzieciaki a rodzice niech sobie odpoczna. Dzieci nie tylko lepiej sie bawia bez rodzicow ale i ja moge sie nimi lepiej zajac. W programie byly: pizza i tort, malowanie twarzy, maly projekt artystyczny, pt.: ozdabianie pudelka na skarby, tance i swawole oraz lepienie ogona na tylku osiola. Dzieci mialy zajecie przez cztery godziny, nikt nie narzekal, wszystko swietnie sie udalo. A nasza Anula ma szesc lat i chodzi do pierwszej klasy ;-)



2 comments:

thern said...

Spóżnione życzenia dla Ani! Jaka to już duża panna:) a Ty mnie zadziwiasz że chce Ci się te imprezy robić i dziećmi się zajmować. Ale chyba to lubisz, bo przecież na codzień w pracy też to masz?:) Ja dzieci lubię, ale wiecej niż 2 wokól mnie to by było za dużo!

Unknown said...

Ale szkoda, że nie mogłyśmy przyjść :(