Wednesday, April 8, 2015

Telefon...

Ja wcale nie musze spac, przeciez nie musze isc do pracy dzisiaj zeby zarabiac kase na utrzymanie dzieci? Dlatego mozna do mnie dzwonic o pierwszej na ranem z milionem problemow?
Bo przeciez Natalia sie wczoraj pochorowala i olaboga trzeba do mnie dzwonic, jakby to byla conajmniej moja wina? Skandal bo jego mamusia i siostra nie maja termometru, ktory sie do ucha wklada??? I co ja mam z tym termometrem do Pittsburgha leciec? On nie ma kasy zeby wziac dziecko do lekarza? Na benzyne nie ma, na to na sramto? To jak sie przepraszam nastawil na dziewieciodniowa wizyte trojki dzieci?
Co JA zrobilam z tymi dziecmi, ze nie sluchaja i zachowuja sie jak potwory (monsters sie wyrazil ??!!??!?!). To nie sa te same dzieci, ktore ON (???!?!?!?!) wychowal? I to wszystko do mnie gada przy dwojce dzieci, ktore nie spia o pierwszej nad ranem i Natalia placze??? WTF?
Przez caly tydzien same problemy. Bo on nie ma pieniedzy, bo dzieci maja zadanie domowe, bo dzieci czegos zapomnialy. I ze wszystkim do mnie.
Text, bo on nie ma zamiaru wiecej pracowac, poniewaz ma problemy ze zdrowiem, zamierza isc do lekarza i starac sie o zwolnienie z pracy. Handicap status. lol.
WTF? Ale na szlajanie sie po lesie i na polowanie to ma sily? Tylko na zarabianie na utrzymanie dzieci nie ma?
Dwa dni temu mowil, ze przywozi dzieci wczesniej do domu. Dzisiaj w nocy mi powiedzial, zebym sobie sama przyjechala po dzieci do Pittsburgha.
Trzy dni temu nie przyjezdza na rozprawe sadowa trzydziestego kwietnia.
Dzisiaj w nocy przyjezdza zeby zatrzymac rozwod, bo to krzywdzi dzieci i my musimy byc razem (??!?!?!?!?!).
Wczoraj mi napisal, ze najlepszym pomyslem byloby zeby dzieci podzielic i jedno dziecko powinno mieszkac z nim. On juz rozmawial z dziecmi na ten temat (??!?!?!?!) i Ania mu powiedziala, ze sie nie zgadza (ciekawe co mu te dwie pozostale powiedzialy?!?!?!?!). Bo on zna wiele takich par, ktore tak zrobily. Bo Munga potrzebuje/chce/wymaga/oczekuje i wszyscy maja sie dostosowac.
Potrzebuje miec pet i zamiast sobie psa kupic dziecko mu potrzebne. Ciekawe dlaczego jedno a nie na przyklad dwoje!
Nastapil koniec swiata, bo mu sie dzieciaki pochorowaly lol.
Ale to on zawsze wychowywal dzieci i teraz jak wyjechal to ja te dzieci mu zepsulam.
Slowo daje cos mu sie z glowa porobilo temu czlowiekowi. Jak szybko do roboty nie pojdzie to mu sie juz do cna wszystko popierdoli.
I oswiadczam tu wszem i wobec, ze to byl ostatni raz, kiedy dzieci pojechaly do Pittsburgha! Kolejnym razem pojada, jak dostane pod nos pismo z sadu, ktore mnie do tego zmusi. Jakby nie dosyc bylo, ze ja tu siedze i sie stresuje przez ich cala nieobecnosc to jeszcze musze wysluchiwac jakis nonsensow!
Druga nad ranem a ja spac nie moge. Glupi idiota mnie obudzil i sam poszedl spac.

No comments: