Wednesday, January 1, 2014

Jakos Przezylam

Ten koszmar. Stary rok sie nieuchronnie skonczyl. Spedzilam go z dziecmi u znajomych. Bylo bardzo milo, dzieciaki dotrwaly do dwunastej. Duzo jedlismy, gadalismy i tanczylismy. Po raz pierwszy od czterech lat napilam sie alkoholu. Rzucilam wtedy kompletnie ze wzgledu na meza. I od tamtej pory mialam blokade i wstret tak silny, ze nawet jak pojechalam sama z dziecmi do Polski i bylam w knajpie z przyjaciolmi, z drinkiem stojacym przede mna, to nie bylam w stanie go wypic. Teraz cos sie zmienilo. Juz nie ma sie dla kogo poswiecac.
Wypilam pare kieliszkow szampana i jakos to polecialo. Zostalysmy na noc i na sniadanie ;-).
Munga spakowal sie i pojechal na Floryde do swojej pindy. Ciekawe ile na to dniowek w pracy poswiecil. Od trzech tygodni nie daje mi zadnych pieniedzy. Zadzwonilam do prawnika i poprosilam go zeby podjal jakies kroki, niech ta kase jakas z niego wyciagnie.
Jestem naprawde wsciekla. Porzucil wlasne dzieci i ma je generalnie w dupie, tak bardzo ze go nie interesuje czy maja co jesc i czy  wszystko z nimi w porzadku a tymczasem przed obcym bachorem odgrywa kochajacego wujka? Dziwne, ze po dziurki w nosie nie wypelnia mnie nienawisc do tego oslizglego drania.
Poszlam do kardiologa. Pani stwierdzila, ze prawdopodobnie wszystko przez stres. Mam sie przestac denerwowac, tralala, rampampam, Ameryke odkryla. Mam skierowanie na dwa badania, jakis echokardiogram i test na stres. Doktor powiedziala, ze prawdopodobnie wyjda bez zmian, bo serce mam w porzadku, tylko je tym stresem zabijam. Chcialabym to bardzo olac, bo bede musiala wziac dwa dni wolnego, ale poniewaz to serce, to sobie sprawdze. Jakby co, to bede miec dokumentacje do sadu jak mnie maz wykonczyl.
Co chcialabym zeby mi Nowy Rok przyniosl? Jak najszybszy rozwod i zeby Munga wyprowadzil sie na Floryde. Niech sobie tam zyje dlugo i szczesliwie ze swoja nowa rodzina, byle jak nadalej od nas.

No comments: