Thursday, January 30, 2014

Powiedzielismy dzieciom

O rozwodzie. Przyparlam go do muru, bo wil sie jak wegorz, nie chcial dzieciom prawdy powiedziec, w zwiazku z tym musialam ja. Przyjely to normalnie. Zadaly pare pytan jak to bedzie ze swietami i gdzie beda mieszkac. Poszly nastepnie robic zadanie domowe, Munga poszedl do swojego pokoju rozmawiac przez telefon a mamusia poszla plakac.
Kurtyna.

2 comments:

Grazyna 1 said...

Mysle ze to dobra decyzja. Nie rozumiem dlaczego On nie chcial im tego powiedziec. Dzieci przez dobrze widza co sie dzieje. Pozdrowienia.
Ps zupelnie nie znam sie na sprawach rozwodowych, ale badz bardzo ostrozna przy orzekaniu winy. Z tego co slyszalam to moze wplynac na dalsze swiadczenia i komu przyznaja dzieci.

thern said...

i dobrze, że w końcu powieliście, chociaż i tak pewnie domyślały się od dawna. Skoro przyjęły to raczej normalnie.