Dobre wiadomosci to takie, ze glowe mam w porzadku. Zle, ze jednak mam borelioze. Dobre - zazywam na to antybiotyki. Zle - najpierw poczulam sie lepiej a potem gorzej. Dobre - twarz powraca do normy, udalo mi sie odzyskac zmarszczki, bo mialam prawa strone gladka jak po Botoksie. Zle - nie mam sily na nic. Dobre - jutro wracaja dzieci. Zle - z nimi wraca maz.
No i tak sie zycie kreci.
4 comments:
Dobre-żyjesz. Złe-ale co to za życie :)
Takie zycie jakie sobie sama wybralam. Czas na zmiany.
No co ty! I tak Cię uważam za bohaterkę życia, na które trzeba popatrzeć trochę z dystansu ;)
Boże, dopiero zobaczyłam, jak ty się w ostatnim miesiącu nagle rozpisałaś! Mam nadzieję, ze choroba już Ci przeszła? Znając warunki amerykańskie, to musiałaś wydać na to masakryczną ilość pieniędzy!.... No i skąd ta borelioza się przyplątała?
Jak sie czujesz?
Post a Comment