Thursday, November 21, 2013

Absolutnie Wszystko

Co sie dzieje w naszym domu to moja wina. Nie wierzycie? Zapytajcie mojego meza,on wam prawde powie. Sama uslyszalam ta opowiesc juz kilkanascie razy.
 To ja przeciez wlasnorecznie dalam mu po mordzie i przelala sie czara goryczy.
Te wszystkie lata kiedy to nie pozwalalam mu robic tego, co chcial. Te wieczne wymagania i pretensje. Nic mi sie nigdy nie podobalo i caly czas chodzilam niezadowolna. Darlam morde i sie czepialam. Coz on wlasciwie takiego chcial? Jedynie pic piwo, palic, grac na komputerze w gre wojenna, siedziec do pozna w nocy i spac do poludnia albo dluzej, wisiec na telefonie, jezdzic na polowania I oho - najwazniejsze - ZEBY GO WSZYSCY ZOSTAWILI W SPOKOJU.
I tego bylo mi malo. Smialam nie wyrazic zgody na rozwod za porozumieniem stron (uncontested divorce). A on chcial mi tyle tam zaoferowac, co prawda do tej pory nie wiem co. Cuda wianki ale oczywiscie nie 29% pieniedzy na dzieci. Tego to ja chcialam za duzo, przeciez biedaczkowi by nic nie zostalo.
Ja sama, osobiscie wyrzadzam krzywde dzieciom. To przeze mnie wyladowaly na policji i w sadzie, poniewaz ja nie chcialam sie zgodzic na ten nieszczesny rozwod.  
Tylko wszystko utrudniam. Nie chce zabrac dzieciakow ze szkoly, do ktorej chodza od pieciu lat, z miejsca gdzie mieszkaja od szesciu, gdzie maja wszystkich przyjaciol,  to co znaja i co daje im poczucie bezpieczenstwa. Nie chce rzucic pracy i wyprowadzic sie do New Jersey. I dlaczego tak musze zycie komplikowac?????
Co jest ze mna nie tak? Na czym polega moj problem? Dlaczego nie zostawie biednego czlowieka
(i dzieci pewnie tez) w spokoju?
Najlepiej byloby gdybym zniknela/wyparowala/porzucilaiposzlasobie/olala/zrobilacoonchce.
A tutaj niestety zaciety, wredny babsztyl uwzial sie i nie dosc, ze przez jedenascie lat zatruwal biednemu Mundze zycie to jeszcze na sam koniec nie chcial spakowac tobolka i odejsc w sina dal z niczym.
Kurtyna.

1 comment:

kobiet-a said...

Jedyną Twoją winą było zabrnięcie w tym związku tak daleko. Mąż ma/miał po prostu za dobrze. Trzymam kciuki za wrednego babsztyla, jak to wygrasz, to będziesz mogła spędzać czas na żałowaniu tego, co minęło i co pewnie nie mogło się udać. A teraz DO BOJU!!!!