Wednesday, November 6, 2013

Blad

Popelnilam. Dzisiaj dostalam okres, a zdarza mi sie to raz na trzy miesiace, bo jestem na specjalnych tabletkach ze wzgledu na endometrioze. Zle to znosze fizycznie i psychicznie. Munga Kelli obalil wczoraj pol litra wina i siedzial w nocy na telefonie. W zwiazku z tym nie wstal rano a budzik dzwonil 40 minut. Dzieci grzebaly sie jak nigdy, wiedzialam ze je musze zaprowadzic do szkoly i bede spozniona do pracy. Tluczacy sie budzik i swiadomsoc tego, ze drogi tatus zachlal i dlatego nie moze wziac dzieci do szkoly doprowadzila mnie do stanu wrzenia. Dominika jak zwykle jeczala I nie ubierala sie. W koncu sie wscieklam, weszlam do pokoju gdzie siedziala, pociagnelam ja za reke zeby wstala z podlogi a potem pchnelam przed soba. Za mocno.  Poleciala i uderzyla sie reka w drzwi. Kolo lokcia odbily sie jej drzwi i zaczela plakac. Oczywiscie tatus sie od razu znalazl. Ja dostalam szalu i histerii. Zaczelam na niego wrzezczec i wrzeszczec i wrzeszczec.
Zaprowadzilam dzieci do szkoly i jeszcze wrocilam do domu zeby powrzeszczec, potem poszlam do pracy.
Kolo trzeciej dostalam sms'a, ze Munga Kellie odebral dzieci ze szkoly. Znowu dostalam histerii. Przywiozl je kolo 5, slowem sie do mnie nie odezwal i powiedzial dzieciom, ze je kocha i ze idzie do pracy.
Dzieci powiedzialy mi rozne ciekawe rzeczy. Dominike Munga odebral juz kolo 10 rano i zawiozl na policje. Reszte odebral pozniej i pojechal do sadu. Nie wiem co tam za papiery zlozyl.
Przyszla dzisiaj pani z social and child protection zbadac sytuacje. Wylam jej przez godzine o calej sytuacji, powiedziala, ze przydalby mi sie counseling, bo musze sie pozbierac do kupy. Zadzwonilam do prawnika dzisiaj ale za pozno, jutro zadzwonie do drugiego. W piatek mam spotkanie w biurze social and child protection, razem z Munga Kelli, beda nam pomagac. Mnie wysla na counseling a jego na odwyk, a nas razem na marriage counseling. A ja chce tylko zeby sie wyprowadzil i zniknal z mojego zycia.

2 comments:

resvaria said...

oj oj, Ty lepiej działaj szybko,bo inaczej on Ci dolepi łatkę przed służbami socjalnymi. Może zacznij sobie zapisywać (w jakimś bezpiecznym, prywatnym miejscu online dla pewności) wszystkie tego typu sytuacje, żeby mieć jakby co dowód dla policji i sądu... Serio mówię. Trzymaj się dobrze:)

swert said...

prowadze pamietnik od 2 miesiecy, mam zapisany kazdy dzien.