Saturday, November 9, 2013

Wszystko jak w Filmie

Amerykanskim. Ale po kolei, bo to ciekawa wielce opowiesc. W piatek rano na sniadanie wepchnieto we mnie bulke z serem zoltym oraz trzy lyzeczki melisany. Kolezanka zaoferowala pomocne ramie i transport do sadu, gdyz miala dzien wolny. Gdyby nie ona i obecnosc pani z ACS( http://www.nyc.gov/html/acs/html/home/home.shtml), ktora wcale nie musiala przyjsc, ale chciala, to nie wiem jakbym to sama przezyla. Trzeslam sie jak przyslowiowa osika. Munga Kelli pojawil sie co prawda godzine spozniony, ale za to wystrojony jak pracownik Wall Street. W celu uzupelnienia inteligenckiego, profesjonalnego imydzu mial nawet okulary w czarnych oprawkach. Lepiej wygladal niz jego wlasny prawnik, ktory jakims cudem zmaterializowal sie z dnia na dzien. Dalo sie? Jak trzeba to sie dalo. Juz jakos mu nie chodzi o te tysiace dolarow, ktore tak bardzo chcial zaoszczedzic moim kosztem.
Pani z ACS poszla porozmawiac i zapoznac sie z moim mezem, poniewaz znany jej byl jedynie ze slyszenia. I jak wrocila to mi zakomunikowala, ze od Mungi jedzie browarem ;-). No swietowal wykopanie zony z domu jednym slowem.
Wezwano nas do srodka, a tam jak w telewizji, Wysoka trybuna, na niej trzech urzednikow, przed nia  dwa stoly, po dwa krzesla - ja po stronie winnej. Trzesionka mi przeszla, bo mnie krew zalala jak sobie pomyslalam, ze siedzial w domu i pil piwsko po wygnaniu mnie jak psa z wlasnego domu, kiedy to mial zajmowac sie dziecmi.
Oczywiscie poza swoim imieniem i nazwiskiem i obietnica mowienia calej prawdy i tylko prawdy, Munga nie musial sie w ogole odzywac. Jego prawnik - waleczny jak kogucik odwalal czarna robote. Oskarzyli mnie o wszystko co udalo im sie w tak krotkim czasie wystrugac. Lacznie z tym, ze sasiedzi mieszkajacy pietro wyzej wyprowadzili sie, ze wzgledu na moje wrzaski. Na samym koncu dowiedzialam sie, ze rozpoczeli prace nad papierami rozwodowymi.
Zostalam zapytana czy mam cos na to do powiedzenia. No to wyciagnelam czarny zeszycik, w ktorym mam opisane szczegolowo ostatnie dwa miesiace mojego zycia i co tam jeszcze sobie przypomnialam i zaczelam opowiadac o problemie alkoholowym mojego meza. Moglabym dlugo to ciagnac ale niestety mi przerwano. Pani a ACS podniosla reke i zlozyla wniosek, zeby zrobic nam test na alkohol i narkotyki poniewaz od mojego meza poczula, ze cos spozywal. Ojej ale sie wtedy przy tym stoliku obok zakotlowalo. ;-))))). Olaboga. Dostalam pozwolenie na powrot do domu, z zakazem uzywania przemocy fizycznej przeciwko dzieciom. Po drodze przyznali mi jakiegos prawnika, ktory przyszedl na sam koniec i zaraz jak wyszlismy stamtad to polecial dalej i tyle go widzieli. Prawnik Mungi podszedl do Pani z ACS i gwaltownie jej probowal wytlumaczyc, ze klient jego wypil piwo dzien przed, ale przeciez to jest ok i nic zlego w tym nie ma. Nic mu to nie pomoglo.  Musielismy isc na pietro, w celu sprawdzenia alkoholu/narkotykow. Munga Kelli gral na zwloke, bo sie biedaczysko bardzo zdenerwowal. Pil wode z kranika i latal do toalety. Chyba chcial wszystko wyplukac. Nie byl gotowy isc pierwszy, wiec ja musialam zaprezentowac przed pania z sadu, ze umiem sikac do kubeczka. Nie musialam dmuchac balonika, dala mi taki cienki paseczek z gabeczka na koncu i musialam ja wsadzic do ust i nawilzyc. Potem juz moglysmy isc, poniewaz przyznany mi bezplatny prawnik wyparowal. Telefonu rowniez nie odbieral. Mam nastepny termin w sadzie 18 grudnia. Dzieci beda mialy wlasnego prawnika, ktory ma przyjsc do naszego domu w poniedzialek, zeby je przesluchac. 
Ja natomiast musze zrobic mental evaluation, poniewaz maz robi ze mnie osobe niezrownowazona psychicznie.
Odebralam dzieci ze szkoly, przyszlam do domu gdzie siedziala matka Mungi i zabawialam ja do 9 wieczorem kiedy to on sie laskawie objawil i zawiozl ja na autobus. Walize miala ze soba rozmiaru Natalki, chyba przyjechala na miesiac. Moze on sie spodziewal, ze ja juz w ogole do domu nie wroce I ma problem z glowy?
Pani w sadzie kazala nam nie skakac sobie do gardel ("Try to keep away from each other's hair")
Plan akcji? Zalatwiam prawnika, nie byle jakiego z urzedu, tylko dobrego, z polecenia, ktory dokopie tym dwom dupkom. Pozycze na to kase, chocbym miala splacac do konca zycia. Munga nie zdaje sobie sprawy, ze zadarl z nieodpowiednia osoba. Zamiast bezwolnej krowy do rodzenia dzieci wyskoczyla temperamenta Polka, ktora mu pokaze co "Polak potrafi!!!"

2 comments:

resvaria said...

I tak trzymac. Nie lubię udzielać rad, ale bardzo Ci chciałem napisać, żebyś koniecznie wzięła dobrego prawnika, bo to zbyt duża stawka, żeby polegać na takim z urzędu. A ten swój czarny zeszycik sobie skopiuj, żeby "cudem" nie wyparował...
Ściskam:)

swert said...

Spie na nim hehehe.