Monday, July 28, 2014

Tadam!

Umowa zostala dzisiaj podpisana. Tysiace dolarow, ktore musialam pozyczyc zmienily wlasciciela. Mieszkanie jest w trakcie generalnego remontu. Jak tylko skoncza bedziemy sie przeprowadzac. Wczoraj posprzatalam caly dom i zaczelam sie pakowac.
Ogrom calej operacji jest, hm..... ogromny? ;-) Stracimy trzy pomieszczenia: jedna sypialnie, jadalnie i lazienke. Najgorszy bedzie problem z lazienka hehehe, lalunie beda musialy chyba sobie grafik zrobic.
Jak sie czuje? Umieram ze strachu. To moje pierwsze, odpowiedzialne zadanie. Skonczyl sie dzien dziecka. Bede odpowiadac kompletnie sama za dzieci (kiedy beda ze mna ;-/), za czynsz, rachunki  i wszystko inne. Mozna powiedziec, ze zaczynam zycie osoby doroslej od nowa ;-).
Tutaj gdzie bedziemy mieszkac, w wielkim, szesciopietrowym blokowisku.

 
W czwartek mija termin, do ktorego mamy zwolnic mieszkanie. To nam sie raczej nie uda.
Nastepnie powinni mi wreczyc nakaz eksmisji. Sedzia powiedzial, ze powinnam zdazyc z przeprowadzka, ale gdybym sie denerwowala to moge przyjsc znowu do sadu. Zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie, jak na razie moge tylko na toalecie siedziec z tego powodu.

No comments: