Tuesday, July 22, 2014

Zmeczonam

Tym wszystkim. 
Dzisiaj rano w sadzie cztery godziny, po to tylko, zeby mi sedzia powiedzial, ze za wczesnie przyszlam. Mam czekac dopiero na nakaz eksmisji i dopiero jak go dostane to isc do sadu. 
Nerwami z babcia moich dzieci (matka Mungi), ktora pisze nonsensy (na moj temat) do mojej najstarszej corki zamiast do mnie. 
Kombinowaniem pieniedzy na pierwszy miesiac i depozyt do nowego mieszkania. 
Ukladaniem sie z Munga, ktory powiedzial, ze nie bierze dzieci w ogole, skoro nie zgadzam sie na sleepover. No nie zgadzam sie, bo jakos mam moralna blokade, ze wzgledu na to, ze jego dziewczyna tam spi. I owszem, rozumiem, ze kiedys ona moze tam mieszkac. Ale do cholery dajcie mi sie do calej sytuacji przyzwyczaic? Powoli a nie wszystko od razu? Nie musze chyba sie z nia od razu  zaprzyjazniac? Zreszta zostalo mi to zaproponowane, nie myslcie, ze nie. Munga chce miec jedna, wielka happy family. Zapytalam mojego najstarszego dziecka czy chce isc do tatusia na noc. Powiedziala, ze nie skoro jego dziewczyna tam jest. Czy chce w takim razie isc z wizyta? Tak, z tym nie ma problemu.
Ale Munga nie pyta dzieci co one chca, on robi tak jak on chce. 
Nie wiem, moze sprzatanie z zeszlego tygodnia mi wychodzi, ale strasznie mnie plecy bola. 
W tym tygodniu natomiast bede miec jedno sprzatanie i trzy dni opieki nad dziecmi. 
Poszlam dzisiaj do mojej "normalnej" pracy. Wszyscy mi powiedzieli, ze wygladam na zrelaksowana. Hahaha no rzeczywiscie, przeciez mam wakacje!

2 comments:

Grazyna 1 said...

Moim zdaniem skoro Twoja corka nie chce zostac na noc to niech sama powie ojcu i to tak aby ja wysluchal. Byly juz razem ze wszystkimi w na wakacjach, wiec jaka to roznica. Ale skoro ona nie odmawia z sympatii do Ciebie to niech wytlumaczy swoje powody . Wierze ze Ci bardzo ciezko, bo spraw duzo , czas leci a na wszystko trzeba kase. Moze nalezy napisac do extesciowej email z prosba o kierowanie pretensji do Ciebie a nie wprowadzanie wiecej zamieszania niz to potrzebne i ze jej "dobry" syn wcale na razie alimentow nie placi, skoro mysli ze zasypuje Cie pieniedzmi. Ona zna tylko jedna wesje.

swert said...

Wlasnie odezwala sie do mnie disiaj siostra Mungi, pol dnia jej tlumaczylam sytuacje za pomoca sms'ow. Moze cos im to pomoze.