Saturday, September 7, 2013

Ostatnia Wycieczka

Tak piekny byl dzien dzisiaj, ze grzechem byloby siedzenie w domu. Wybralysmy sie do Parku Centralnego, Wszystkie zdjecia robione sa starym, tanim, ale grunt, ze malym aparatem stad ich jakosc jest wysoce watpliwa.
 
 

 
Jedna z najwiekszych atrakcji to wspinanie sie po skalkach.
 



W dole wesole miasteczko, ktore jest strasznie przeplacone i w zwiazku z tym nie dalam sie namowic tym razem. Po wakacjach jest tam lodowisko.



 
Plac zabaw, z konstrukcja w ksztacie murow, po ktorych dnie plynie woda w czasie upalow.  


 
 
W Parku Centralnym oprocz wiewiorek i ptakow, mozna znalezc rowniez konie.
 


 
Ludzie zarabiaja pieniadze w rozny sposob. Sprzedaja pamiatki, robia balony, maluja twarze,graja na instrumentach, pokazuja sztuczki magiczne, wroza z reki, chodza na szczudlach, dmuchaja gigantyczne banki mydlane itd., itp., za kazdym razem cos innego.



 
Fontanna Bethesda


 
Nareszcie udalo nam sie - glownie dzieki naleganiom dzieciakow, na przejazdzke lodka po jeziorze. Czekalysmy w kolejce okolo czterdziestu minut ale naprawde oplacalo sie, bo wszystkim nam sie bardzo podobalo. Ciekawe czy juto beda mi odpadac rece od wioslowania,



 
 
Pomnik Hansa Christiana Andersena.
 



Pomnik Babci Gaski. W pracy korzystam z jej rymowanek namietnie.



 
Urocza altanka na wielkiej skale, w ktorej zjadlysmy lody. Swiatlo pieknie wpadalo przez liscie do srodka, ale bylo to ponad mozliwosci aparatu, ktorym dysponowalam.


 
Ostatnie zdjecie przed zejsciem do subwaya, widok na Piata Aleje.
 

1 comment: