Thursday, September 26, 2013

Zmiany

Malymi kroczkami dzien po dniu. Dzieci musialy zreygnowac z marzen o chodzeniu na jakiekolwiek lekcje tanca. Nie zapisalam je na zuchy, ktore sa w polskiej szkole. Wczoraj zrezygnowalam z lekcji pianina. Najchetniej zrezygnowalabym z polskiej szkoly, ale jakiekolwiek pozory normalnosci musze zachowac. Poza tym w sobote jak dzieciaki ida do szkoly to jest to jedyny czas kiedy jestem sama i moge pomyslec o zyciu i cos pozalatwiac.
Robertowi bardzo sie spieszy z tym rozwodem, tak bardzo, ze az sie go zapytalam czy juz ma kolejny slub nagrany. Druga mozliwosc to taka, ze chce zebym wszystko szybko podpisala zanim sie zorientuje, ze on mnie w balona robi (i "balona" to jest bardzo eleganckie wyrazenie, zastepujace mnie eleganckie wyrazenie). 
Zadzwonilam dzisiaj na numer pomocy, ktora oferuje moja praca. Prawnik ma sie ze mna skontaktowac. W sobote bede mogla poszperac po internecie.
Dzieki Bogu mam przyjaciol, ktorzy sa przy mnie,wspieraja i pomagaja.
Dziekuje Wam bardzo!


No comments: